niedziela, 22 czerwca 2014

Już dzisiaj trening biegowy w Cudzie nad Wisłą

Kochani mam przyjemność koordynować nową, wakacyjną akcję CZWÓRKI POLSKIEGO RADIA pt.PlenAIR. W każdą niedzielę będziemy odwiedzali różne miasta Polki z których zrealizujemy na żywo audycje oraz przygotujemy liczne atrakcje. Dzisiaj od 14.00 do 18.00 będziemy w warszawskim Cudzie nad Wisłą. Poza licznymi atrakcjami takimi jak longboardy, rolki, bmx'y, treningiem finkcjonalnym będzie oczywiście coś dla biegaczy.

z trenerem Łukaszem Brykczyńskim ze Sport Guru, podczas wizyty w Czwórce


Już o 15.00 specjalny trening przygotowany przez ekipę SPORT GURU

Patryk Aid - biegowy GURU expert - poprowadzi część biegową złożoną z biegania i rozgrzewki biegowej, dzięki niemu płynnie rozgrzejemy mięśnie przed kolejnymi ćwiczeniami

Kamila Nowowiejska - trenerka fitness z Better Body Studio - przekaże Wam tajniki Core&Stability Training dzięki, którym wzmocnimy mięśnie głębokie szczególnie ważne u biegaczy

Trening zakończymy wspólnym rozciąganiem.

W między czasie na antenie nasz drugi GURU expert Łukasz Brykczyńskiopowie o podstawowych zasadach dobru obuwia biegowego.

Całość odbędzie się w jednym z najgorętszych miejsc warszawskiej sceny kulturalnej. Cud nad Wisłą bo o nim mowa czeka na Was drodzy biegacze od samego rana!

Co? GURU Training
Gdzie? Cud nad Wisłą
Kiedy? Niedziela 22 czerwca
O której? Start 15:00!

czwartek, 19 czerwca 2014

Pierwszy trening biegacza po kontuzji

Po tym jak na początku maja coś mi trzasnęło w kolanie ortopeda zalecił ok 3 tygodnie wstrzemięźliwości biegowej...no tragedia! Sezon w pełni, co tydzień jakiś fajny bieg, za kilka tygodni ślub ( własny!) więc dobrze być w formie, a tu taki klops. Przerwę musiałam przedłużyć, bo nie uśmiechało mi się mówienie sakramentalnego "tak" w butach sportowych, a jednak szpilki wymagają zdrowych kolan :) W pełnym zdrowiu i szczęściu do ślubu doszło :)





Ale tym sposobem dopiero po podróży poślubnej z której wróciliśmy wczoraj w nocy, poszłam dzisiaj na pierwszy trening.
Biegowa Para Młoda
 


Animuszu miały dodać nowe koszulki czyli mój prezent ślubny dla męża. Z tyłu Forza Terzoni (czyli nasze nazwisko) i numer 7 czyli numer ulubionego piłkarza męża no i podobno najszczęśliwszy numer świata, a z przodu nasze imiona.


Musze przyznać, że byłam lekko zdenerwowana, bo jednak taka długa przerwa nigdy mi się nie zdarzyła. Jak żyć Panie Premierze? Ale naprawdę dobrym tempem "na oko", bo na rozruch nie włączałam aplikacji, bez zadyszki, bez spinki zrobiłam 5 km i poczułam, że endorfiny biegowe zawróciły mi w głowie. Super!!! Myślę, że byłam przetrenowana, trochę tez już znużona treningami i ta przerwa była zbawienna. Jutro spróbuję zrobić już nieco dłuższy dystans, może 7 km? Zobaczymy. Jedno jest pewne bieganie jest super, powrót po przerwie daje radochę, a bieganie w parach to już nawet zakrawa o romantyzm! Yeah!!!!! Teraz czas na zapisy na pierwsze biegi, myślę, że w połowie lipca jakaś 5 lub 10 będzie ok :) A jakie Wasze plany na starty?

Mam cichą nadzieje, że koszulki przydadzą się podczas wrześniowego Maratonu Warszawskiego ;) czas zaplanować dokładnie treningi, teraz kilka dni na rozbieganie... :)