poniedziałek, 24 lutego 2014

Fitness w domu

Wielki boom na ćwiczenie przed ekranem telewizora czy komputera trwa już od dłuższego czasu, jednak mimo wielkiej mody na ćwiczenia z Mel C, Ewą Chodakowska i innymi Mariolami Bojarskimi jakoś się nie wciągnęłam. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Po pierwsze brak otwartej przestrzeni i swobody ruchów. Trudno się robi ćwiczenia między kanapą a stołem, z drugiej strony codzienne przemeblowania są zbyt skomplikowane. Kolejnym punktem na nie jest brak innych osób. Mnie ludzie motywują i dużo łatwiej wykonać serię ćwiczeń w grupie. Trzeci punkt to sama celebracja. Ja lubię spakować rzeczy, pojechać do klubu fitness i tam poćwiczyć. No i ostatni punkt, to brak trenera, który by skorygował błędy, które mogą wpłynąć np na obciążanie kręgosłupa.

Z drugiej strony, żeby nie było że widzę tylko złe punkty, ćwiczenie w domu nie wymaga dostosowania się do grafiku, nie wiąże się z kosztami oraz dojazdem. a jak pokazują metamorfozy na facebook'u Ewy Chodakowskiej efekty ćwiczeń mogą być naprawdę imponujące.


Podsumowując wszelkie odmiany fitnessu w klubie, siłownia w klubie, a bieganie, wiadomo tylko i wyłącznie w plenerze.




Aż tu nagle w ostatnia sobotę najzwyczajniej w świecie zaspałam na "płaski brzuch", a zależało mi na tym, żeby zrobić trening. Chodzę na zajęcia do naprawdę znakomitej trenerki w Calypso Wola Park, która nie katuje nas brzuszkami przez 50 min i do domu, tylko w naprawdę przemyślany sposób sprawia, że modelujemy wszystkie partie mięśni brzucha. Dzięki temu łatwo mi było odtworzyć serię ćwiczeń w domu i...nie było wcale tak źle. Włączyłam sobie film i sama nie wiem, kiedy zleciał mi naprawdę intensywny trening. Nie mówię, że stanę się teraz fanką fitnessu dywanowego, ale jako alternatywa lub uzupełnienie treningu jest ok.

A co do ćwiczeń na mięśnie brzucha to poza brzuszkami standardowymi i skosami w wersji single i na dwa oraz to samo z nogami w górze, następnie tzw. "nożyce" są jeszcze inne ćwiczenia. Moje ulubione po którym moja talia naprawdę weszła w inny, mniejszy wymiar polega na tym, że bierzemy do ręki ciężarek 4kg ( obciążenie do sztangi), stajemy prosto, ze złączonymi nogami i opuszczamy rękę z ciężarkiem maksymalnie w dół, wzdłuż boku. Ćwiczenie w wersji single i pulsowanie.To samo oczywiście z drugiej strony. Następnie ten sam ciężarek opuszczamy z tyłu do przeciwległej nogi. No i na koniec bierzemy ciężarek w obie ręce, trzymamy nad głową i kręcimy obszerne koła. Efekt gwarantowany!


A jak u Was z ćwiczeniem w domu? Lubicie? Macie doświadczenie? Są efekty?

11 komentarzy:

  1. kiedyś, dawno temu, póki jeszcze miałam dość daleko do mojego fitness klubu, w chwilach kiedy po prostu nie chciało mi się dojeżdżać, robiłam sobie treningi na dywanie. Niemniej zdecydowanie wolę wyjść "do ludzi" i ćwiczyć między ludźmi, z trenerem. Lepiej się jakoś czuję:) już sam fakt wyjścia z domu pozytywnie na mnie wpływa, a co dopiero dobrze skomponowany i przypilnowany przez trenera zestaw ćwiczeń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! i nie ma, że "no dobra to jedna serie mniej " :)

      Usuń
  2. To fakt, że obecność innych ludzi nas motywuje i daje ogromnego kopa, niejednokrotnie mówimy sobie "jak ona jeszcze daje radę to ja też muszę", ewentualnie wersja na siłowni "nie mogę przestać jak Ci wszyscy faceci tak na mnie patrzą", mimo to jeżeli tylko potrafimy się same zmotywować, znamy już technikę ćwiczeń i mamy odrobinę miejsca to warto czasem spróbować wykonać trening domowy. Nie ma żadnych wymówek, w domu też się da ćwiczyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że się da w domu, ale jakoś między ludźmi idzie szybciej i łatwiej :) ale masz racje, że grunt to technika, gdy sie ją zna to przynajmniej ma się pewność, że nie zrobimy sobie krzywdy.

      Usuń
  3. A tak w ogóle to zaczęłam pisać komentarz z zupełnie innym przesłaniem - masz piękny i zarażający uśmiech.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kari ja to bym na ćwiczenie z E.Ch. uważała, nie pokazuje prawidłowego wykonywania (co już nie raz było jej wytykane) i można sobie problemów sporo z kolanami zrobić

    na brzuszek i talię polecam jeszcze tzw."russian twists"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa Chodakowska na pewno wielu osobom zaszczepiła miłośc do sportu, co do techniki, to nie wiem bo zaledwie kilka razy oglądałam ćwiczenia. Jedno jest pewne lepiej, żeby trener zobaczył co i jak robimy bo łatwo o kontuzje czy "rozbudowane bary " :)

      Usuń
  5. zgadzam się z malenstwem_83. Niestety, Chodakowska mistrzem poprawnego wykonywania techniki nie jest...

    Ja uwielbiam ćwiczenia ze sztangami :) Na brzuch też można ćwiczenie ze sztangą zrobić - położyć ją sobie mniej więcej na wysokości barków (jak do przysiadów) i robić skręty tułowia, trzymając biodra nieruchomo. Bardzo ładnie działają wtedy skośne brzucha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ćwiczenia ze sztangą sa ciężkie, ale efekty widać szybko : ) podziwiam, że regularnie robisz właśnie takie ćwiczenia :)))

      Usuń
  6. Trening w domu może być fajnym urozmaiceniem innych treningów.
    Ja ćwiczę Street Workout, a ostatni co poniedziałek z kolegą przez Skype ćwiczymy.
    Raz ja prowadzę trening, raz On. Głównie pompki, brzuszki i przysiady, ale jest naprawdę spoko. Polecam grupowe treningi na dywaniku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow jak fajnie! ćwiczycie przez skype?! nowe technologie w codziennych treningach :)

      Usuń