niedziela, 27 marca 2016

Wielka Sobota w drodze na Giewont

Od dawna Giewont był moim marzeniem, jednak mimo wielu pobytów w Zakopanem zawsze stawało coś na drodze, a konkretnie pogoda... w sobotę rano wybraliśmy się na Giewont. Mimo iż spodziewaliśmy się zimowych klimatów, to aż taka masa białego puchu, padający śnieg, deszcz i silny wiatr trochę nas zaskoczyły. Ale oczywiście nie myśleliśmy nawet o tym żeby się poddać od razu...plan był taki,że zdobywamy Giewont i z uniesionymi ramionami poczujemy do zdjęcia w geście zwycięstwa :) niestety 1km przed szczytem zerwała się taka sniezyca i mgła, że widoszcznosc pozostawiała wiele do życzenia. ..bez specjalistycznego sprzętu było niebezpiecznie .Musieliśmy zawrócić. ..szkoda,ale bezpieczeństwo przede wszystkim. Jednak wspaniałe widoki,sympatyczni turyści na trasie i dobre humory sprawiły, że dzień był wyjątkowy. A w niedziele stawiamy na Morskie Oko
PS ostatnie zdjęcie to widoczność na Giewoncie gdy zwróciliśmy

2 komentarze: