Muszę przyznać, że trochę się obawiałam biegu, bo już o 9.00 rano słońce naprawdę mocny grzało i po zimie mogło to być przeszkodą w osiągnięciu celu. Dlatego zaczęłam bieg spokojnie, starałam się nie myśleć o mecie, tylko biegłam od punktu z wodą, do punktu z wodą.
Trasa biegu była naprawdę piękna, przez centrum, starówkę, Wisłostradę, Agrykolę, al. Ujazdowskie, Plac Trzech Krzyży i Mostem Poniatowskiego przed Stadion Narodowy.
Biegło się naprawdę fajnie, słońce dodawało energii, co kilka kilometrów były stanowiska przy których do walki zagrzewali dj'e, zespoły, bębniarze no i wspaniali kibice. Bardzo fajnym i zaskakującym odcinkiem był tunel Wisłostrady, było tam echo, wszyscy krzyczeli, dobrze się bawili i masowo produkowali endorfiny.
Najtrudniejszy moment, to podbieg pod Agrykolę ale skorzystałam z dobrej rady doświadczonego kolegi i biegłam nie patrząc przed siebie, żeby się nie dołować tylko pod nogi. Tym sposobem szybko wbiegłam pod górę i już byłam w Al. Ujazdowskich. Tam grał bardzo fajny zespół rockowy, który dodał siły i już chwilka do mety :)
Niestety nie przeczytałam dokładnie planu trasy i myślałam, że tak jak przy Maratonie Warszawskim meta jest na "murawie", dlatego zdziwiłam się, że wbiegamy niemal od Al. Zielenieckiej. Myślałam, że uda się złamać 2 godziny, ale ten koniec był niestety nieco wolniejszy. Ostatecznie poprawiłam czas o 5 minut i skończyłam z wynikiem 2:04 :) życiówka!!! Świetny bieg, fantastyczna zabawa, atmosfera, pogoda. super!!!!
A na mecie czekała moja najwierniejsza kibicka czyli moja Mama :)
Gratulacje! :) Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem, ale mam nadzieję, że może na jesień uda mi się przebiec półmaraton.
OdpowiedzUsuńRegeneruj siły ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Przy regularnych treningach jesienią półmaraton będzie Twój :)
UsuńBrawo, brawo, brawo!!! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSuper! Gratuluję! Słonko rzeczywiście przygrzewało, ale to było dużo lepsze niż ulewa czy przymrozek :-) I ta rozkwitająca wiosna wokół :-) cudo!
OdpowiedzUsuńPogoda piękna, nawet nie wiosna tylko lato :)
UsuńExtra! oby tak każdy poprawiał wynik o piątaka z biegu na bieg!;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Wiem, że jest nad czym pracować, ale taki sukces daje kopa i chęć dalszego działania :)
UsuńByło super - jeszcze raz gratuluje :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPodziwiam i jeszcze raz podziwiam moja Motywacjo !
OdpowiedzUsuńDziękuję i gratuluję, bo robisz bardzo szybkie postępy :)
UsuńŚwietnie! Gratuluję nowej życiówki!!!
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńBrawo!!! Gratulacje;-) Mieliście fantastyczną pogodę;-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo ładnie, ważne żeby się realizować w bieganiu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńaż głupio mi teraz trochę to pisać, ale startowałem obok Pani :D i tak kilka razy popatrzyłem myśląc czy to ta rozbieganakari? :D a teraz sobie myślę jak mogłem nie do końca być pewny tak charakterystycznej osoby :D
OdpowiedzUsuńU mnie czas 2h02min04sek. Trochę jestem zły bo przez dłuższy czas byłem przed zającami na 2h, ale na ostatnim punkcie odżywczym popełniłem błąd i wziąłem izotonik po którym nie wiedzieć czemu na ok 19km zaczął mnie boleć mnie brzuch i już złamanie 2h poszło w las. Ale, że to debiut wybaczam sobie ten błąd i jaram się strasznie i jestem dumny z siebie, że dałem radę. :) Tunel i atmosfera w nim panująca rzeczywiście megaaa, aż ciarki przechodziły :D.
Następnym razem koniecznie przybijmy piątkę :) też chciałam złamać 2h, ale niestety sie nie udało, niemniej bieg zaliczam do bardzo fajnych. Pozdrawiam serdecznie!!!!
UsuńPięknie:) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne śniadania :) Owsianka z bananem, muszę teraz tylko dorzucić jeszcze maliny. Wypróbuje już w niedzielę przed poznańskim półmaratonem:) Pozdrawiam
Powodzenia!Trzymam kciuki!
Usuń