foto: Fundacja Teraz Twój Ruch |
W sobotę byłam na warsztatach z rozciągania dla biegaczy i rowerzystów na które zaprosili mnie zakręceni pozytywnie zajawkowicze z Fundacji Teraz Twój Ruch. Muszę przyznać, że rozciąganie traktowałam po macoszemu, choc wiedziałam, że to błąd i zadawałam sobie sprawę jakie to ważne. Dlatego z wielka radością przyjęłam zaproszenie na warsztaty świadomego rozciągania.
foto: Fundacja Teraz Twój Ruch |
Zajęcia odbyły się w bardzo klimatycznej sali tanecznej przy ulicy Twardej. Na początku do akcji weszła trenerka Mirka, która stosuje metodę PIR. Dokładny opis metody w stylu fachowym na dole strony, a ja się skupię na wrażeniach. Metoda polega na wykonywaniu kilku serii ćwiczeń rozciągających, ale w sposób nieinwazyjny. Zaczynamy od poziomu rozciągania, który nie powoduje bólu, wykonujemy serie i lekko pogłębiamy. Powtarzamy 4 razy. Dzięki temu bez opcji "na chama" delikatnie rozcięgamy mięśnie.
Po kilku seriach ćwiczeń przeznaczonych danej partii mięśni przechodzimy do następnej itd
foto: Fundacja Teraz Twój Ruch |
kuurcze, świetna sprawa takie warsztaty : ))
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, człowiek sam nigdy sie nie zmobilizuje d tak dokładnego rozciągania, a czasami to tylko kwestia poznania metody.
OdpowiedzUsuńna pewno! mając większy wybór i znając więcej sposobów na rozciąganie, łatwiej nam ono przychodzi : )
Usuńwow rozciąganie z rollerami musiało być super;-)
OdpowiedzUsuńSuper! No i można zrobić to samemu w domu przy użyciu butelki (pełnej) coli :)
UsuńAleż Ci zazdroszczę! Kurcze jednak w kwestii wydarzeń duże miasto to duże miasto. Ja się rozciągam na własną rękę :D
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze,że nie ma to jak porządne rozciąganie po ciężkim dniu
UsuńNo fakt, że w dużym mieście dzieje sie więcej, ale fajne jest to że można tez samemu w domu zrobić wiele fajnych rzeczy korzystając np z filmików na youtube. :)
UsuńKari poruszyłaś bardzo ciekawy aspekt - mam wrażenie, że właśnie dużo początkujących biegaczy zapomina o konkretnym rozciąganiu.
OdpowiedzUsuńBłąd naturszczyka - też to zrobiłam :D
Wiedzę "biegową" warto zdobywać nie tylko "na drodze" ale także czytając, i na przykład uczęszczając na takie warsztaty - ja też chcę :D
jutro chyba "potulę się" z butelką coca-coli :D! !!!
Ciesze się, że spodobał Ci się temat. Zwłaszcza, że wszyscy maja teraz mało czasu i gdy juz znajda chwile na bieganie, to na rozciąganie juz nie wystarcza :) Daj znac jak spotkanie z colą :) Miłego dnia!!!!
UsuńNo cóż,sporty nie są tym,co lubię najbardziej.Nie uprawiam i nie oglądam zadnych sprawozdań z imprez sportowych.Ale jestem pełna uznania i podziwu dla tych,którzy sportem się pasjonują.Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu sukcesów.Czasem tu wpadam i cieszę się widokiem pięknej,sprawnej dziewczyny!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Ja też kiedyś stroniłam od sportu, ale jakieś 5 lat temu tak się wkręciłam, że teraz stałam się ultrasem :)))))) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńOj spodobały mi się te rolki :) Czas chyba potestować na sobie :)
OdpowiedzUsuń