Bieganie w grupie
W środę odbyło się pierwsze spotkanie w ramach cyklu treningów organizowanych przez moja akcje Pozdrów Biegacza i trenerów z Pobiegani.pl
Muszę przyznać, że miałam obawy, bo biegam dopiero od kilku miesięcy, moja forma jest na średnim poziomie i bałam się, ze będę mocno odstawać od grupy. Jednak Pobiegani naprawdę fajnie prowadzą spotkania grup biegowych i sprawiają, że nikt nie jest wykluczony. Na początek pobiegliśmy w tempie konwersacyjnym ok 2 kilometry do parku, tam rozgrzewka, rozciąganie i ćwiczenia. Na początek skipy A,B i C. Potem jeszcze chwila biegania i krótkie, szybkie biegi. Na koniec spokojnym tempem wróciliśmy do miejsca spotkania. Jako, że spotkanie było pierwsze i można powiedzieć rozpoznawczo-zapoznawcze, to pewnie w przyszłości podzielimy się na 2 grupy, bardziej i mniej zaawansowaną.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyszli i zapraszam tych, którym zabrakło czasu, motywacji, chęci czy po prostu nie wiedzieli.
Nasze spotkania będą w każda środę o 19.00 przed ratuszem na Bemowie, jeśli mieszkacie w innych częściach miasta, to warto wejść na Pobiegani.pl, prawie codziennie gdzieś biegają.
A w Waszych miastach macie grupy biegowe? Biegacie w grupie czy solo? Jak wolicie?
Fajny pomysł - w grupie pewnie fajnie się biega :)
OdpowiedzUsuńU mnie zaobserwowałam że raczej biega się solo :)
My na co dzień też biegamy we dwoje, ale raz w tygodniu trenng grupowy jest fajny :)
Usuńfajnie wyglądacie, tak wesoło :)
OdpowiedzUsuńW kupie... eee... to jest... w grupie cieplej! :)))
OdpowiedzUsuńno raczej :)
UsuńTeż biegam w grupie, ale nieco mniej licznej, bo jest nas czworo ;)
OdpowiedzUsuńZa to pewnie częściej sie spotykacie :)
Usuńale się ładnie świeciliście;-) ja jednak wolę solo;-) jest w końcu czas na spokojne przemyślenia;-)
OdpowiedzUsuńKażda chwila spędzona sam na sam ze sobą jest bezcenna :)
UsuńSuper się świecicie! Widoczni i szczęśliwi! :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie dorosłam do biegania w grupie ;) Muszę być sama ze słuchawkami na uszach, ale mam nadzieję,że kiedyś wypróbuję jak już kondycją będę mogła się pochwalić a nie zmusić kompana do zostawienia mnie w rowie na pastwę losu :)
Dzisiaj w deszczu stałam na przystanku wracając z pracy, i minął mnie mężczyzna kompletnie nic nie robiący sobie z ulewy, słuchawkami, krótkich spodenkach i koszulce i tym uśmiechem, który ma tylko biegacz!
Pozdrawiam serdecznie i dopinguję jak biegacz biegacza :)
muszę, kiedyś wpaść - może w najbliższą środę ;)
OdpowiedzUsuńa długo trwał trening?
出租荃灣自存倉迷你筲箕灣文件倉雲主機主機屋查詢主機中文web design服務葵興寫字樓服務器中國平面
OdpowiedzUsuń