Internetowa społeczność Biegaczy
W najnowszym Runner'sie artykuł o internetowej społeczności biegaczy. Autor z jednej strony opisuje grupę blogerów piszących o treningach, z drugiej strony pisze o systemie wymiany informacji, umawianiu na treningi czy udzielaniu porad biegowym przedszkolakom przez "starych wyjadaczy". Poruszony jest też wątek aplikacji pomagających w kontrolowaniu treningów i dzieleniu się wynikami.
Mowa jest też o obśmiewanym trendzie wrzucania zdjęć z treningów, udostępniania wyników na portalach społecznościowych i takim haśle "jeśli nie odpaliłeś endomondo to tak jakbyś nie zrobił treningu". Jednak cokolwiek by nie mówiono o wirtualnej twarzy biegaczy, to myślę, że bardzo fajnie, że tworzy się taka zintegrowana społeczność fanów biegania. Mnie osobiście motywuje do treningów pisanie bloga i pozytywne komentarze na facebooku. To trochę jak doping podczas biegu, tyle że w internetowym wydaniu.
A teraz czas na autopromo. W Runner'sie jest też mowa o mojej akcji Pozdrów Biegacza. Polecam :)
A Was motywuje społecznośc internetowa? Czytanie/pisanie blogów zachęca do biegania?
Świetny pomysł z akcja " Pozdrów Biegacza "
OdpowiedzUsuńGratuluję wywiadu :)
dzięki! :)
UsuńOczywiście Polak nie byłby Polakiem gdyby w całym tym biegowym szaleństwie, które może i jest modne teraz, nie przyczepił się do pewnych aspektów i ich nie skrytykował. Ja używam endo, piszę bloga i co najważniejsze biegam! Masz rację, że to motywuje bo w samotności to częściej bym się poddała leniowi, a tak wiem, że ktoś to zweryfikuje. A że treningi wrzucam na fb to źle? - dzięki temu zmotywowałam kilka osób do biegania :)
OdpowiedzUsuńA to chyba dobrze? :)) pozdrawiam!
Pewnie, że dobrze i fajnie! Ja obserwując postępy znajomych tez ulegam typowo polskiej pokusie czyli zazdrości i to również motywuje do treningowej rywalizacji ;)
UsuńZgadzam się z Karoliną. Polak przyczepi się do wszystkiego. Niestety. :(
UsuńJa też wrzucam treningi na fb i też kilka osób zaczęło biegać jak widziało moją napinkę. ;)
UsuńGratuluję wywiadu :-) Ja też uważam, że nie ma nic złego w pokazywaniu swoich treningów, może nie każdego, ale tak jak powiedziała Karolina, dzięki temu nowe osoby przekonują się do biegania. Sama zaczęłam biegać dzięki Zosi i Magdzie oraz Ani, których to właśnie zdjęcia mnie motywowały! Teraz sama dostaję wiadomości z podziękowaniem i cieszy mnie to jak nic innego.
OdpowiedzUsuńgdyby nie blog, na pewno nie doszłabym tak daleko.. : )
OdpowiedzUsuńTo bardzo motywuje, bo wiesz, że zdeklarowałaś sie przed innymi i nawet jak dopada Cie leń to wstajesz i robisz to. Blog to świetna sprawa!!
UsuńNo właśnie! najlepiej motywuje gdy juz rano napisze, że mam w planie trening, a potem sie nie chce... :) wystarczy wspomnienie bloga i juz idę :)
Usuńoczywiście, że motywuje ;-) uwielbiam czytać blogi biegaczek/y i tych którzy interesują się fitnessem, wiele rad i motywacji można w nich znaleźć ;-)
OdpowiedzUsuńmnie tez uchroniły przed błędami :)
Usuńno tak o tym to nawet nie wspomnę;-)
UsuńTakie blogi dają wiele do myślenia i skoro jednej osobie się udało to innej także!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja tez lubie patrzeć na metamorfozy Chodakowskiej, niektóre sprawiaja że szczena opada :)
UsuńNie rozumiem, dlaczego ludzie tak negatywnie odbierają "promowanie" biegania w internecie, tzn. wrzucanie zdjęć czy statystyk z treningów. Ja tak robię i nie widzę w tym powodu do wstydu. Cieszę się, że robię coś dobrego dla swojego zdrowia i jestem z tego dumna. A narzekają Ci, którzy siedzą na kanapie i zazdroszczą silnej woli i motywacji ;)
OdpowiedzUsuńi jeszcze zazwyczaj sa anonimowi :)
UsuńJa mam kilku kolegów biegaczy, których nie znam osobiście ale memy kontakt mailowy i wymieniamy się doświadczeniami. I to są bardzo owocne (przynajmniej dla mnie) wymiany poglądów. Poza tym jestem przez nich wspierany w trudnych chwilach i motywowany do treningów. Bardzo sobie cenię te kontakty.
OdpowiedzUsuńFajnie, mam tak samo :)
UsuńTo coś wspaniałego, że dzięki blogom ludzie na całym świecie mogą się inspirować i motywować! Ja jestem wręcz zachwycona, że w Polsce medialnie i internetowo promuje się bieganie, bo pamiętam jak jeszcze kilka lat temu , co niektórzy wręcz wstydzili się pobiegać bo towarzyszyło im myślenie "co ludzie powiedzą". Blogi i media to niezły środek mobilizacyjny !
OdpowiedzUsuń出租荃灣自存倉迷你筲箕灣文件倉雲主機主機屋查詢主機中文web design服務葵興寫字樓服務器中國平面
OdpowiedzUsuń