środa, 31 lipca 2013

Biegać każdy może......ale jak?!

 




 

Po pokonaniu własnej siebie i swojego odwiecznego przekonania, że nienawidzę i nie potrafię biegać przyszła pora na rachunek sumienia. Mam za sobą już trzy biegi, dwa na 5km i jeden na 10km. Wyniki wszystkich sa bardzo zadawalające i dodają energii by nadal wytrwale, codziennie trenować.
Oddech uspokojony, kondycja jest, no nawet tzw tempo konwersacyjne udaje się utrzymać.
No to przyszła pora na technikę. Bo czy fakt, że biegam musi od razu znaczyć, że potrafię biegać? No okazuje się, że nie zawsze.
Analizując miliony artykułów, filmików, mp3 znalazłam tysiące opisów prawidłowego biegania. Niektóre były tak dokładne, że wyobrażając sobie krok po kroku jak powinna wyglądać prawidłowa postawa wychodziło mi, że zamiast zgrabnego biegacza robię się joginem siedzącym w pozycji kwiat lotosu.
Po przebrnięciu po wszystkich śródstopiach, długich krokach, braku podskakiwania, mocnych brzuchach i pracujących rękach doszłam do wniosku, że jest kilka rad, które się powtarzają i mogą się przydać

Po pierwsze - ziemia może i ciekawa, ale świat piękniejszy. W imię walki ze zmęczeniem, nudą i ku zdrowemu kręgosłupowi w odcinku szyjnym, jak doradzają eksperci patrzymy przed siebie, a nie w dół.

Po drugie sylwetka, całe ciało powinno być w linii prostej, lekko pochylone do przodu. Przy czym pamiętamy, żeby nie spuszczać głowy i się nie garbić

Po trzecie trzymamy napięty brzuch i mamy tzw"mocne plecy" .

Krok. Biegamy blisko ziemi, co powoduje, że nie marnujemy energii, jednocześnie wydłużamy krok i co najważniejsze lądujemy na śródstopiu przedniej nogi, a nogą tylną się odpychamy. Ja niestety po dzisiejszym nieco uważniejszym bieganiu odkryłam, że czasami stawiam pierwszą piętę .....jest nad czym pracować

Nie tylko nogi. Ważne jest, by pracowały także ręce. Muszą być na wysokości bioder, zgięte w łokciach, pracują przód-tył naprzemiennie z nogami. Wyczytałam, że częstym błędem początkujących jest trzymanie rąk niemal na wysokości klatki piersiowej, co sprawia, że jeszcze bardziej sie męczymy.

Ważne jest, żeby co jakiś czas kontrolować postawę, bo w miarę zmęczenia mamy tendencje do garbienia.

Aby uzyskać lepsze wyniki musimy zwiększyć kadencję czyli szybkość kroków, ale także długość kroku. Co w oczywisty sposób poprawi wyniki.

Stanowczo skreślamy z naszego repertuaru garbienie, patrzenie w ziemię, podskakiwanie, lądowanie na pięcie i trzymanie rąk na wysokości klatki piersiowej.

Jeśli chodzi o oddech, to jak piszą internetowi eksperci technik jest tyle ilu biegaczy. Chyba każdy musi znaleźć odpowiednia. Ja staram sie nie oddychać buzia, bo łapię zbyt dużo powietrza i łapię zadyszkę. Moim zdaniem najlepsza opcja to 2 na 2 czyli na dwa krótsze pociągnięcia, wciągamy powietrze i na dwa wypuszczamy. Nie mam pojęcia czy jest, to prawidłowe, ale u mnie działa :)
Dzięki temu utrzymuje tempo konwersacyjne w trakcie, którego mogę swobodnie rozmawiać :)

To mi zostało w głowie po analizie artykułów o bieganiu, część sie sprawdza, bo odkąd "pilnuję" postawy przestał mnie boleć kręgosłup. Co do sposobu stawiania stopy itd, to sie okaże, bo w poniedziałek wybieram się na bieganie z trenerem :)

6 komentarzy:

  1. "Ważne jest, by pracowały tylko ręce. Muszą być na wysokości bioder, zgięte w kolanach, pracują przód-tył naprzemiennie z nogami."

    W jaki sposób mam zgiąć ręce w kolanach, trzymając je na wysokości bioder? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście w łokciach, dziękuję za uważne czytanie :) Już poprawiam. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Nie rozumiem skąd taka pewność całego postu, skoro biegasz od jakichś 3 miesięcy. tego, co widzę nie jesteś trenerem, nie masz takiego przygotowania, więc dlaczego już decydujesz się na udzielanie rad?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego postu wcale nie wywnioskowałam że Kari chce być trenerem - po prostu to są jej przemyślenia i spostrzeżenia co do tej pory osiągnęła - co robiła dobrze a co żle. Bez przesady Jasmine - nie oburzaj się tak :)

      Usuń
  3. Droga Jasmine, to absolutnie nie jest encyklopedia wiedzy biegacza! Jako osoba początkująca dużo czytam na temat biegania, informacji jest cała masa, wybrałam te, które się powtarzają. To nie jest poradnik, tylko dziennik. Głośno się zastanawiam jak powinno się prawidłowo biegać :)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasmine - dlatego Karina udziela rad bo jest zawsze najmądrzejsza we wszystkim i basta:)

    OdpowiedzUsuń