Do tej pory moje bieganie można podzielić na etapy. Pierwszy etap można określić jako "chodzony", bo dużo więcej maszerowania, odpoczywania i marudzenia niż biegania. Drugi etap "Dobra zapisałam się na bieg!"....tylko jak ja przebiegnę 5km w upale?Etap trzeci- kocham biegać na piątki, ale czas na dychę! No i jest dycha!Małymi krokami kolejne wyzwania podjęte i to z nie najgorszymi jak na laika wynikami. Do tego bieganie co najmniej 5 razy w tygodniu na 5,7,10 km...różnie. Bieganie w dowolnym tempie, w zależności od sił, pogody, dnia....trening systematyczny i ciężki, ale totalnie bez planu. No i tutaj przychodzi moment na zaplanowany trening biegacza. Zanim wybrałam trening dla siebie przewertowałam dziesiątki stron w internecie, bo po pierwsze większość treningów ma rozpisany plan albo dla totalnie zaczynających albo dla zaawansowanych. Mało jest treningów podzielonych na treningi dla kobiet i mężczyzn, no i jest masa treningów pod konkretne zadania : bieg na 5, 10 km, półmaraton, maraton, poprawę wyników itd
Trening zakłada bieganie 3 razy w tygodniu na rózne dystanse, zróżnicowane tempo + rozciąganie, i krótkie, szybkie biegi. Do tego osobiście dołożyłabym raz w tygodniu trening kondycyjny np zumbę, którą uwielbiam i raz w tygodniu zajęcia fitnessowe TBC, ABT czy płaski brzuch.
Taki plan mam zamiar trenować do 6 października czyli do startu w "Biegnij Warszawo" na 10 km.
Zgodnie z planem treningowym będę biegała rzadziej niz do tej pory bo 3, a nie 5-6 razy w tygodniu, ale za to intensywniej i rygorystycznie. Bardzo jestem ciekawa efektów.
Nowy plan treningowy od nowego tygodnia, a dzisiaj jeszcze biegałam sobie 9 km spontanicznie w mega ulewie :)
A Wy jakie macie plany treningowe? Ile razy w tygodniu biegacie?
Zmieniłaś fryzurkę?! :-) Bardzo Ci ładnie. Ja nadal realizuję plan Pumy i zamierzam go skończyć, a potem będę realizować 5km poniżej 25 min, ale o tym jak skończę jedno :-)
Wczoraj zdecydowałam się na grzywkę, co prawda po 9km w mega ulewie już tak ładnie nie wyglądałam, ale bardzo dziękuję za komplement :) Na czym polega trening pumy?
Plan Pumy jest chyba najbardziej popularnym planem dla początkujących. W skrócie mówiąc prowadzi do 30 minut ciągłego biegu bez zatrzymania i marszu :-)
Świetnie Ci idzie ! Ja tez zaczynam biegać ale ja troszkę wiekszym lajkiem od Ciebie jestem. Biegam od czerwca i mniej intensywnie. Mimo to strasznie motywują mnie takie blogi jak Twoj, jak widzę zaangazowanie w bieganiu, to że nie tylko ja chce biegać mimo tego że do niedawna nie lubiłam biegania ;D Jest super i trzymam za Ciebie kciuki na 10 i dobry czas ;)
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Mam słomiany zapał i wiem, że jak odpuszczę, to przestanę dlatego jedynym wyjściem są regularne treningi :) Trzymam kciuki za Twoje bieganie :)
Zastanawiam się nad tym planem na 10 km - biegam w trochę szybszym tempie niż to co zakłada plan, ale nie jestem w stanie zejść na 10K poniżej 50 minut. Podejrzewam, że to wina kilku nadprogramowych kilogramów i tego, że bliżej mi do długodystansowca. Ciekawa jestem jak będzie Ci się z nim biegało :) Zapisałaś się już na Biegnij Warszawo? Ja przegapiłam niższą opłatę startową i jestem na siebie zła (na szczęście nie skoczyła jakoś dużo w górę. Chociaż 90 złotych za bieg to trochę przegięcie). Jeśli będziesz chciała to polecam plan do półmaratonu, który można znaleźć u mnie w zakładce "Treningi" :)
Jeszcze nie jestem zapisana na Biegnij Warszawo, ale muszę zaraz to zrobić :) zerknę na Twój plan przygotowań do półmaratonu i sprawdzę co byłoby dla mnie lepsze. Też jestem ciekawa jak taki plan treningowy pomoże w osiagnięciu 50 min na 10 km,zobaczymy :)
Zmieniłaś fryzurkę?! :-) Bardzo Ci ładnie. Ja nadal realizuję plan Pumy i zamierzam go skończyć, a potem będę realizować 5km poniżej 25 min, ale o tym jak skończę jedno :-)
OdpowiedzUsuńWczoraj zdecydowałam się na grzywkę, co prawda po 9km w mega ulewie już tak ładnie nie wyglądałam, ale bardzo dziękuję za komplement :) Na czym polega trening pumy?
OdpowiedzUsuńPlan Pumy jest chyba najbardziej popularnym planem dla początkujących. W skrócie mówiąc prowadzi do 30 minut ciągłego biegu bez zatrzymania i marszu :-)
UsuńJa mogę bez zatrzymywania biec trochę ponad godzinę, ale muszę popracować nad czasem :)
UsuńŚwietnie Ci idzie ! Ja tez zaczynam biegać ale ja troszkę wiekszym lajkiem od Ciebie jestem. Biegam od czerwca i mniej intensywnie. Mimo to strasznie motywują mnie takie blogi jak Twoj, jak widzę zaangazowanie w bieganiu, to że nie tylko ja chce biegać mimo tego że do niedawna nie lubiłam biegania ;D
OdpowiedzUsuńJest super i trzymam za Ciebie kciuki na 10 i dobry czas ;)
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Mam słomiany zapał i wiem, że jak odpuszczę, to przestanę dlatego jedynym wyjściem są regularne treningi :) Trzymam kciuki za Twoje bieganie :)
UsuńTrzymam kciuki żeby wszystko wyszło po Twojej myśli :)
OdpowiedzUsuńMiłego biegania :)
Fryzura - super :)
Dziękuję! :)
UsuńZastanawiam się nad tym planem na 10 km - biegam w trochę szybszym tempie niż to co zakłada plan, ale nie jestem w stanie zejść na 10K poniżej 50 minut. Podejrzewam, że to wina kilku nadprogramowych kilogramów i tego, że bliżej mi do długodystansowca. Ciekawa jestem jak będzie Ci się z nim biegało :)
OdpowiedzUsuńZapisałaś się już na Biegnij Warszawo? Ja przegapiłam niższą opłatę startową i jestem na siebie zła (na szczęście nie skoczyła jakoś dużo w górę. Chociaż 90 złotych za bieg to trochę przegięcie).
Jeśli będziesz chciała to polecam plan do półmaratonu, który można znaleźć u mnie w zakładce "Treningi" :)
Jeszcze nie jestem zapisana na Biegnij Warszawo, ale muszę zaraz to zrobić :) zerknę na Twój plan przygotowań do półmaratonu i sprawdzę co byłoby dla mnie lepsze. Też jestem ciekawa jak taki plan treningowy pomoże w osiagnięciu 50 min na 10 km,zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńO rany , to Ty biegasz naprawdę na poważnie ...
OdpowiedzUsuńStaram się :)
UsuńDołączam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń